Autorem artykułu jest Tomasz Galicki
Jeżeli nie posiadamy zbyt szczelnych okien, przed zimą konieczne będzie ich dodatkowe zabezpieczenie. Najwięcej ciepła bowiem uciekać będzie właśnie przez szpary znajdujące się między oknami, szybami, a framugami.
Powstawać będą nieprzyjemne ciągli zimnego powietrza, a także zdecydowanie wzrosną rachunki za ogrzewanie. Jak możemy się przed tym ustrzec, gdy nie mamy możliwości wymiany okien?
Istnieje kilka sposobów uszczelniania, a to który z nich zostanie przez nas zastosowany, zależny jest od tego, jaki element w naszych oknach wymaga uszczelnienia. Najczęstszym problemem jest zły docisk futryn lub nieszczelność przy samych szybach. Jakich uszczelniaczy użyć?
Aby uszczelnić okna na szybach należy zacząć od zakupienia silikonu. Dawniej okna uszczelniano kitem. Silikon jest jednak o wiele skuteczniejszy i zdecydowanie łatwiejszy w użyciu. Potrzebować będziemy więc również specjalnego pistoletu, w którym umieszczamy puszkę sylikonu. Z jego użyciem sylikon wstrzykiwany będzie bezpośrednio w szczeliny.
Przy zakupie puszki sylikonu zawsze dołączony jest specjalny lejek. Montujemy go na tubę i całość wkładamy w pistolet. Silikon wprowadzamy na styk szyby z futryną, powolnym jednostajnym ruchem, dociskając pistolet i rozprowadzając sylikon wzdłuż łączenia.
Do tego celu najlepiej wybrać sylikon bezbarwny albo biały. Wysychanie trwać będzie około dwadzieścia minut i gotowe.
Jeżeli mamy nieszczelne futryny, sylikon nie wystarczy. Tu zastosować będzie trzeba inne techniki. Niezbędne będą uszczelki do okien. W sklepie zorientujemy się, że do wyboru mamy tu dwa rodzaje uszczelek – piankowe i gumowo-sylikonowe. Uszczelnienia okien na futrynach także nie jest czynnością skomplikowaną, z łatwością więc poradzimy sobie z nią sami. Zacząć należy od dokładnego umycia futryn, tak aby nie znajdowały się na nich kurz i brud, które zmniejszyły by przyczepność uszczelki.
Uszczelki posiadają warstwę kleju, zabezpieczoną specjalną folią. Należy ją więc zdjąć, a następnie okleić całą futrynę na łączeniu z oknem. Warto zapoznać się wcześniej z instrukcją producenta, którą z pewnością znajdziemy na opakowaniu uszczelek.
Zdecydowanie lepiej sprawdzają się uszczelki sylikonowo-gumowe. Wystarczają na kilka lat i nie ma konieczności ściągania ich po zakończeniu zimowego sezonu.
Dobrze zamontowane uszczelki do okien poprawić mogą również ich wygląd. Dostępne są w kilku kolorach, który oczywiście należy dobrać odpowiednio do barwy framug.
Korzyści więc są zauważalne nawet gołym okiem. Za niewielkie pieniądze i przy niewielkim wkładzie pracy uzyskujemy lepiej wyglądające okna i oszczędzamy na ogrzewaniu, ponieważ zmniejszymy utratę ciepła. Rozwiązanie godne polecenia. Zaznaczamy jednak, że inwestycja w nowe, szczelne okna to oczywiście jeszcze lepsze wyjście.
---T.G.
Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl